Adrienne von Speyr

Strona o XX-wiecznej mistyczce katolickiej

Tag: Adrienne von Speyr (Page 2 of 3)

Macierzyńska miłość Maryi w mistycznym doświadczeniu Adrienne von Speyr

Z radością informuję, że w najnowszym numerze dwumiesięcznika Jasna Góra (marzec-kwiecień 2019) można przeczytać mój artykuł pt. Macierzyńska miłość Maryi w mistycznym doświadczeniu Adrienne von Speyr (s. 15-17). Jest to pierwszy tekst z cyklu poświęconego szwajcarskiej mistyczce i jej maryjności.

 

 

 

 

 

Myśli z „Luminy” Adrienne von Speyr

Myśli z „Luminy” Adrienne von Speyr

Kilka zdjęć z Bazylei

Dzięki uprzejmości s. Garbieli Woźniak (dziękujemy!) możemy obejrzeć kilka świeżutkich zdjęć z Bazylei (listopad 2017 r.) związanych z Adrienne von Speyr.

Dom, w którym mieszkała Adrienne.

Ikonką zaznaczono okno jej pokoju.

Miejsce, gdzie prowadziła swój gabinet lekarski.

Grób Adrienne znajdujący się na cmentarzu Friedhof am Hörnli w Bazylei.

Na nagrobku widnieje napis: Adrienne Kaegi-von Speyr, ponieważ była ona żoną dwóch bazylejskich profesorów historii. Pierwsze małżeństwo z Emilem Dürrem zakończyło się wraz z jego tragiczną śmiercią w 1934 r., zaś dwa lata później  poślubiła Wernera Kaegi (zm. w 1979 r.), następcę swojego pierwszego męża na stanowisku kierownika katedry historii Uniwersytetu w Bazylei.

Zajrzyj także do zakładki biografia.

Bibliografia

Poniżej prezentuję wielojęzyczną bibliografię pism Adrienne von Speyr zamieszczoną w tomie pokonferencyjnym wydanym w setną rocznicę jej urodzin (Adrienne von Speyr und irhe Spirituelle Theologie. Die Referate am Symposion zu irhem 100. Geburtstag, Freiburg im Breisgau 2002).  Zdecydowałam się na opublikowanie jej tutaj, ponieważ wiem, jak trudno dotrzeć w Polsce do tego tomu.

Przy polskich tłumaczeniach zamieściłam biało-czerowną flagę, żeby łatwiej można było je odnaleźć. Nie zaznaczono tłumaczenia książki Das Allerheiligenbuch z 1966 wydanej przez Siostry Loretanki (Jak modlą się święci?, przeł. W. Szymona OP, Warszawa 2017) oraz wielu pozycji, które w ostatnim czasie wydaje grupa młodych Hiszpanów z Ediciones San Juan. Być może dotyczy to także innych języków. Trzeba pamiętać, że ten stan był aktualny na 2002 r., ale sądzę, że i tak bibliografia może być bardzo pomocna.

Do pewnego momentu cała bibliografia była skrupulatnie prowadzona przez p. Cornelię Capol (zm. 2014), jedną z pierwszych członkiń założonego przez Balthasara i Speyr instytutu życia konsekrowanego, ta prezentowana poniżej to zapewne owoc jej pracy.

Chciałabym też zasygnalizować, że dla kręgu języka słoweńskiego w ostatnich latach popularyzuje Adrienne von Speyr i Hansa Ursa von Balthasara ks. prof. Anton Štrukelj.

Dr Matthew Sutton, badacz Adrienne von Speyr z St. John’s University w Nowym Jorku, publikuje na swojej anglojęzycznej stronie bibliografię ułożoną według przyjętej przez siebie hierarchii ważności, polecam.

Zawsze warto też zajrzeć do bibliografii umieszczonej na stronie Wydawnictwa Świętego Jana.

W razie wątpliwości czy pytań służę pomocą.

 

Relacja z sympozjum „Kobieta w sercu XX wieku” – sr. Gabriela Woźniak

Kobieta w sercu XX wieku – Adrienne von Speyr (1902—1967)

Adrienne von Speyr – rodowita protestantka, lekarka, duchowa córka jednego z największych teologów XX wieku, mistyczka… Kim była naprawdę? To pytanie zadają sobie dzisiaj  teologowie. Wielu z nich zebrało się w Watykanie, by choć dwa dni intensywnie zająć się postacią Adrienne von Speyr.

W rozmowie z jedną z referentek, Vivian Dudro z San Francisco, już po obradach, spytałam, co najbardziej uderzyło ją podczas sympozjum. „Wie Siostra, ja jadąc tutaj, miałam serce wypełnione troskami i problemami. Te dni były dla mnie jak rekolekcje, które z powrotem mnie ożywiły, dały siłę do pójścia dalej…”. Myślę, że to zdanie podzieliłoby wielu z nas będących na sympozjum. Dwa dni – tak niewiele i jednocześnie tak ogromnie dużo.

Oficjalnie zaczęliśmy w piątek 17.11. konferencją o 15.30. Praktycznie już wcześniej obiadem i wymianą zdań. Dla mnie osobiście uderzająca była przede wszystkim otwartość i prostota uczestników. Obiad, przygotowany przez studentów Casa Balthasar, jedliśmy, siedząc na krzesłach poustawianych dosłownie wszędzie – od biblioteki, przez korytarze, salki seminaryjne… To sprzyjało oczywiście radosnej wymianie zdań, wzajemnemu poznaniu się, nawiązaniu pierwszych kontaktów…

W tej życzliwej atmosferze zaczęliśmy sympozjum konferencją rektora Casa Balthasar, Ojca Prof. Dr. Jacquesa Servaisa SJ pt. „Gwiazda polarna Balthasara”. Ojciec Servais określił miejsce Adrienne w życiu Balthasara właśnie tym mianem, zwracając uwagę na jej przewodnią rolę – choć była ona jego duchową córką, jednocześnie wyznaczała mu kurs, niejako budując również jego spojrzenie na niebiańską rzeczywistość. Tak jak gwiazda polarna jest pośrednikiem pomiędzy światłem a człowiekiem, tak i Adrienne była nim dla Balthasara. Choć jej rolę w jego dziele można nazwać centralną, Balthasar długo ukrywał jej wpływ. Widziana, lecz trzymana w tajemnicy, by na jaw wyszły na pierwszym miejscu nie jej wyłącznie ponadnaturalne zdolności, ale całe jej piękno – od ogromnej cierpliwości i poświęcenia, po dar proroctwa i głęboką mistykę. Oficjalne przedstawienie stosunku Balthasara do Adrienne nastąpiło dopiero po jej śmierci w 1968 roku książką „Pierwsze spojrzenie na Adrienne von Speyr” (tytuł oryginalny: „Erster Blick auf Adrienne von Speyr”). Tam opowiada on z pozycji „naocznego świadka” o wewnętrznym życiu swojej duchowej córki, ukazując całe jej piękno.

To piękno i szansę wykorzystania go w naszych czasach przedstawiła p. Lucetta Scaraffia w konferencji zatytułowanej „Duchowa inteligencja Adrienne dla naszych czasów”. Zwróciła ona uwagę przede wszystkim na konieczność teologii „egzystencjalnej”, a więc mającej swoje odniesienie do rzeczywistości. Adrienne została określona mianem „odważnej mistyczki”, która „przeżywała” swoje mistyczne doświadczenia w codziennym życiu – nie tylko jako przeżycia w innej rzeczywistości, ale przede wszystkim jako świadek Chrystusa i Jego Kościoła.

Konkretyzacją takiej egzystencji była także praktyka zawodowa Adrienne, o czym mówił Prof. André-Marie Jérumanis. Przedstawił on Adrienne jako lekarkę, która zdolna była połączyć swój zawód i całą działalność z głębokim wymiarem duchowym własnego życia mistycznego, jak i życia całego Kościoła.

Koronacją dnia była krótka prezentacja multimedialna przygotowana przez wicerektora Casa Balthasar, don Andrea Brutto. Unikalne zdjęcia z dzieciństwa i młodości Adrienne pozwoliły nam choć na chwilę przenieść się do rzeczywistości, w której żyła i zrozumieć ją na tle ducha jej czasów. Dzień zakończyliśmy w bufecie, z ożywioną dyskusją.

18 listopada zebraliśmy się w samym Watykanie, by tam w dalszym ciągu zgłębiać ducha szwajcarskiej mistyczki. O ile w pierwszym dniu poznaliśmy Adrienne w bardziej ogólnej perspektywie, słysząc o niej z różnych punktów widzenia, o tyle w drugim dniu uwagę zwróciliśmy na „feministyczny” wymiar jej teologii. Rozumiejmy przy tym słowo „feministyczny” w jego pierwotnym znaczeniu: kobiecy. P. Kris McGregor z Omahy (USA)  w poruszający sposób mówiła o tajemnicy Maryi w życiu Adrienne: gotowość, by odpowiedzieć pełnym TAK na Boże wezwanie, to cecha właściwa Matce Chrystusa, to także cecha właściwa Adrienne, która w Balthasarze widziała mówiącego do niej Pana. Ta uległość jego woli, będąca przyczyną owocności jej duchowego dzieła, powinna być także fundamentem naszego życia. Gill Goulding nazwał Adrienne „Kobietą zmartwychwstania”, podkreślając jej podobieństwo do Marii Magdaleny i miłość, która swój wzorzec miała w samym Bogu: jej dobrowolne oddanie i nieoczekiwanie niczego w zamian są właściwe boskiemu charakterowi jej powołania. Joachim Honeck z Wiednia pozostał na tej samej linii, mówiąc o zaangażowaniu Boga w historię świata. Fundamentu relacji Boga do ludzkości należy szukać w Trójcy Przenajświętszej, kontynuacji: w nas samych.

Sesję popołudniową rozpoczęto świadectwem o powstaniu wspólnoty. Jedna z jej członkiń mówiła o początkach wspólnego wielkiego dzieła Balthasara i Adrienne – Wspólnocie Św. Jana („Johannesgemeinschaft”), która jako instytut sekularny obecna jest w Niemczech, Hiszpanii i Szwajcarii. Zdecydowany i konsekwentny charakter Adrienne i misja jej obecności powinny być również dzisiaj znakami rozpoznawalnymi członków wspólnoty.

Vivian Dudro, ostatnia referentka sympozjum, mówiła o kobiecym charyzmacie Adrienne, podkreślając przede wszystkim jej zdecydowanie połączone z uległością woli Bożej. Kobieta ma głos w Kościele i poza jego granicami. Przy tym nie powinna zapomnieć, że także jej głos ma swoje miejsce w wielkim „teatrze świata” (Balthasar), gdzie jednak ostatnim reżyserem jest sam Bóg. Adrienne mówi nam: Odważ się! Umiesz! Potrafisz! Fundamentem tego „geniuszu kobiety” jest przy tym jej otwartość na głos Boży.

Całość została podsumowana w ogólnej dyskusji. Jak stwierdził sam rektor Casa Balthasar: Najlepszym podsumowaniem jest pozdrowienie Maryi, w której Adrienne widziała swój niedościgniony wzór. Sympozjum zakończono jednogłośnym Salve Regina. W tej modlitwie powierzyliśmy także naszą działalność dla dobra Kościoła i świata.

sr. Gabriela Woźniak z Heiligenkreuz

Fotografie z sympozjum oglądamy również dzięki s. Gabrieli Woźniak (na zdjęciu).

Kobieta w sercu XX wieku

W dn. 17-18 listopada 2017 r. odbyło się w Rzymie sympozjum z okazji 50. rocznicy śmierci Adrienne von Speyr. Zostało zatytułowane Kobieta w sercu XX wieku   (A Woman in the Heart of the 20th Century / Una donna nel cuore del ventesimo secolo).

Organizatorami byli: rzymski Dom Balthasara  (Casa Balthasar) oraz Stowarzyszenie Lubac-Balthasar-Speyr. W trakcie sympozjum swoje wystąpienia wygłosili teolodzy z całego świata – od Rzymu i Lugano, przez Wiedeń i Ołomuniec, aż po San Francisco i Toronto. Referat wstępny zatytułowany La stella polare di Balthasar (Gwiazda polarna Balthasara) autorstwa jezuity Jacquesa Servaisa, dyrektora rzymskiego Casa Balthasar, wydaje się być szczególnie ważny dla recepcji dzieła Szwajcarów.

Niedługo ukaże się też relacja z tego wydarzenia, którą przygotowuje dla Państwa s. Gabriela Woźniak.

Zdjęcia oglądamy dzięki uprzejmości pana Roberta Graziotto.

 

Witajcie na nowej stronie

Drodzy Czytelnicy Adrienne von Speyr,

4 listopada 2017 r. pojawiły się pierwsze wpisy na stronie www.adriennevonspeyr.pl, a zniknął z sieci dotychczasowy blog prowadzony na jednym z komercyjnych portali.

Zawartość bloga została częściowo przeniesiona na nową stronę. Nie wszystkie wpisy uznałam za warte zatrzymania, innym wolałabym nadać atrakcyjniejszą formę, co w miarę wolnego czasu będę urzeczywistniać.

Mam nadzieję, że strona będzie pomocna. Życzę miłej lektury.

 

Komentarz do Ewangelii św. Jana (Archiwum bloga)

Jest to dzieło w całości podyktowane von Balthasarowi. Na strukturę tej pracy składają się wersety z Ewangelii wraz z obszernym komentarzem (zawierającym od jednej do nawet kilkunastu stron tekstu). W ten sposób skomentowany został cały zapis ucznia, którego Pan miłował. Tekst ten (wraz z komentarzem do Apokalipsy oraz Listów św. Jana) Balthasar traktował jako jądro dzieła mistyczki. Objawia on, jak cała Ewangelia św. Jana, tajemnicę Trójcy Przenajświętszej i uczy miłowania Trójjedynej Miłości.

Jan Paweł II na zwołanym w 1985 r. w Rzymie sympozjum poświęconym eklezjalnej misji Adrienne von Speyr dostrzegł głęboko Janowy charakter jej dzieła i skomentował to następująco: Adrienne wniknęła w głębię komunii wiary i serca pomiędzy Matką Jezusa i jedynym Apostołem, który trwał z Nią u stóp krzyża. Widziała tu jakby dziewiczy początek Kościoła, tego Kościoła, który miał zostać powierzony Piotrowi (L`Osservatore Romano, wrzesień 1985, nr 9; całość wystąpienia po włosku tutaj).

Jan jest tym, który rozpoznał Boga w Przyjacielu i Przyjaciela w Bogu. Dlatego też Pan wykorzystał tę przyjaźń, by otworzyć Jana tak bardzo, jak to tylko możliwe, i przekazać mu najgłębsze wejrzenie w miłość Bożą, jakie kiedykolwiek otrzymał człowiek.

W komentarzu do J 19, 27 mistyczka pisze, że Pan chciał uczynić swego umiłowanego ucznia jak najbardziej podobnym do siebie, dlatego też, sam będąc dziewiczym, pragnął, aby Jego przyjaciel i sługa również taki pozostał. Chciał, by tak jak On hojnie siebie udziela na sposób właściwy Bogu, i Jan nauczył się podobnego hojnego ofiarowywania się w skończonych, ludzkich granicach. Mistrz wprowadził go w swoje najgłębsze tajemnice. Ponieważ sam posiadł pełną wizję Ojca, mógł przekazać Janowi tyle, ile uważał za stosowne.

Ponadto we wstępie do podyktowanego przez von Speyr komentarza do Ewangelii św. Jana von Balthasar zauważa istotną różnicę pomiędzy Janem a synoptykami, która została ukazana mistyczce. Dla Jana najważniejsze jest posłuszeństwo jako realny wyraz i kształt miłości. Synoptycy zaś go właściwie nie rozumieją, ponieważ nie byli aż tak blisko z Panem i nie byli aż tak osobiście zaangażowani. Jan, ponieważ był najbliżej, najlepiej rozumie związek pomiędzy osobą i misją, pomiędzy życiem i akcją. Dla niego posłuszeństwo nie jest tylko jednym z wielu sposobów bycia, ale koniecznym jego warunkiem, a także koniecznym warunkiem pisania.

T. S. Eliot (1888-1965), jeden z najwybitniejszych poetów XX wieku, napisać miał o jej komentarzu do Prologu Ewangelii św. Jana następujące słowa: książka von Speyr nie mieści się w żadnej znanej mi klasyfikacji. Uważał, że jeśli tylko czytelnik nie zostanie przez lekturę tego dzieła zmiażdżony, to wyjdzie z niej umocniony i rozradowany zupełnie nowym doświadczeniem chrześcijańskiej wrażliwości.

Komentarz do Ewangelii św. Jana:

Tom I – Das Wort wird Fleisch 

Tom II – Die Streitreden 

Tom III – Die Abschiedsreden 

Tom IV – Geburt der Kirche 

Wydany po praz pierwszy w 1949 r. w Johannes Verlag Einsiedeln; po angielsku  w 1953 r. przez Collinsa w Londynie. W tej chwili ponownie ukazał się w Stanach Zjednoczonych nakładem Ignatius Press. Istnieje jeszcze francuska wersja językowa (również w czterech tomach), wydana w serii Culture et Vérité, a także włoska i holenderska.

 

Powołanie (Archiwum bloga)

Powołanie zawsze pochodzi od Pana. To On wybiera sobie ludzi, by pomagali Mu kontynuować Jego odkupieńczą misję. Bożki mają to do siebie, że w ich wypadku nie zachodzi ryzyko powołania. Bóg powołuje w sposób suwerenny; powołuje poprzez swoje Słowo, poprzez kazania, powołuje także w każdej jednej modlitwie. To On jest tym, który wzywa, a zadaniem człowieka jest tylko słuchać. Jest wielu, którzy słysząc Jego głos wciąż i wciąż na nowo, nie biorą go na poważnie, choć Bóg dał człowiekowi taki słuch, który jest zdolny usłyszeć wezwanie pochodzące od Niego. „Wydaje się jednak, że jest długa droga pomiędzy ludzkimi uszami a wolą i miłością”.

Bóg jednak nigdy nie męczy się tym ciągłym ogłaszaniem człowiekowi swojej woli, by ten poszedł za Nim. „Najbardziej ekstremalną formą Bożego wezwania było to, że Jego Syn stał się malutkim, nagim i bezbronnym Człowiekiem żyjącym pośród nas, pośród niepoliczonej rzeszy ludzkich istnień. Uniżył samego siebie tak dalece po to, by pokazać, jak wielkie były Boże obawy, by zademonstrować, jak pilne jest danie Bogu odpowiedzi, by ukazać, jak bardzo nie chce On pozostawać samotnym”. Jezus zniósł wszystko – nawet swój krzyż – w samotności. Świadczy to jednak z tym większą mocą o Jego wezwaniu do podążania wraz z Nim. Jego miłość jest miłością, która „nie tylko niesie, ale także pragnie; nie tylko siebie poświęca, ale nie może istnieć bez poświęcania się innych”. Pan powołuje nie tylko młodych, ale i starszych, choć w przypadku tych drugich to raczej wezwanie ostatniej szansy, uprzejma cierpliwość Pana, który wołał już od dawna.

Syn wzywa zawsze, w każdej swojej modlitwie; wzywa nas, to znaczy Kościół, nawet wtedy, kiedy śpimy, tak jak wezwał śpiących na Górze Oliwnej uczniów. Wtedy mieli oni jedną odpowiedź: zrobiliśmy już dość. Pokazuje to, że żadna odpowiedź na Boże wezwanie nie jest idealna, nikt nie daje wszystkiego, co mógłby dać. „Bycie czujnym, bycie dostępnym, bycie zdolnym do czekania, ale także posiadanie gotowości na nadchodzące nagle działanie – wszystko to są warunki konieczne do tego, by usłyszeć Boże wezwanie”. Będąc powołanym nigdy nie można sądzić, że dało się wszystko, co można było dać. Słowo zgody wypowiedziane przez człowieka zawsze jest ułomne, tylko „tak” Maryi było trwałą decyzją pozostania w otwartości na wolę Bożą nawet wtedy, kiedy pojawiały się rozczarowania i ból . „Jej fiat jest jak długie, odbijające się echo, powtarzane wciąż i wciąż, stale”.


Cytaty pochodzą z książki Poszli za Jego wezwaniem (Speyr von A., Sie Folgten Seinem Ruf, Johannes Veralag, Einsiedeln 1955.), tłumaczenie i opracowanie własne.

Page 2 of 3

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén