Adrienne von Speyr

Strona o XX-wiecznej mistyczce katolickiej

Tag: von Speyr

Przyjemność duchowa

Uwaga Gospodarza (J 2,10) wskazuje na to, że jeżeli chodzi o przyjemności ziemskie, prawie zawsze następuje pewne ich „stępienie”. Im częściej ich doznajemy, tym mniej je odczuwamy. Przyjmując nowości, odmierzamy je przez element zaskoczenia, którego później już zabraknie. Następuje więc spadek doznawania czysto światowych przyjemności, zarówno cielesnych, jak i duchowych, które nie prowadzą do Boga, nie otwierają się ku Niemu. Człowiek zadowala się w tych ostatnich w końcu wszystkim, co jedynie go rozprasza i nie otwiera mu perspektywy na Boga.

W przeciwieństwie do nich dary Boże odbierane są jako coraz piękniejsze. Przyjmując je prawdziwie, nie stwierdzamy jednocześnie, że wczorajsze dary były mniej piękne od dzisiejszych. Zdolność przyjmowania  oraz pragnienie przyjmowania stale wzrasta, lecz nie można ich ze sobą porównać. Wzrastanie znajduje się jedynie w Bogu, nie można go czasowo relatywizować.

(Johannes I, s. 219)

Chronologia życia Adrienne von Speyr

1902

– 20 września – przyjście na świat w Place de l’Hôtel de Ville, w miejscowości La Chaux-de-Fonds w Górach Jurajskich Szwajcarii

Adrienne urodziła się jako drugie dziecko okulisty z Bazylei, Theodora von Speyr i jego żony, Laury z domu Girard. Miała półtora roku starszą siostrę Helen, ulubienicę matki. Jej stryj kierował dużym szpitalem psychiatrycznym niedaleko Berna.

1905

– narodziny młodszego brata, Wilhelma

Był on dzieckiem upośledzonym w wyniku dziecięcego paraliżu.

1908

– rozpoczęcie nauki w przedszkolu (Kleinkinderschule) w La Chaux-de-Fonds

Już jako dziecko Adrienne podejmowała dobrowolne umartwienia, a to wszystko dzięki „Aniołowi”, który udzielał jej wskazówek co do tego, jak powinna się modlić, co czynić, a czego nie czynić, jak być z Bogiem. On też wytłumaczył jej sens ofiary i wyrzeczenia.

1908

– 24 grudnia – pierwsze mistyczne spotkanie ze św. Ignacym Loyolą, La Chaux-de-Fonds

Na stromej ścieżce w rodzinnej miejscowości sześcioletnia Adrienne spotkała lekko ubranego, kulejącego mężczyznę emanującego ubóstwem, w którym dopiero po latach rozpoznała założyciela Towarzystwa Jezusowego.

1910

–  rozpoczęcie szkoły podstawowej (Primarschule) w La Chaux-de-Fonds

Jako dziewięciolatka Adrienne wygłosiła koleżankom z klasy „wykład” o jezuitach i reservatio mentalis. To  objawiający się „Anioł” pouczył ją o tym, że jezuici są ludźmi bezwarunkowo kochającymi Jezusa i że prawda Boża jest większa od ludzkiej.

1911

– Wielki Tydzień – cierpienie (szkarlatyna, bóle pleców), konieczność pozostania w łóżku

Adrienne już zawsze przed Wielkanocą będzie chorować. Anioł mówił, że to „ze względu na Wielki Piątek”. Przez jakiś czas przebywała u krewnych w Waldau.

1913

– narodziny drugiego brata, Theodora, beniaminka rodziny

Z bratem dzieliło ją aż jedenaście lat różnicy.

– 25 grudnia – śmierć ukochanej babci

Babcia ze strony matki była jedną z najważniejszych osób w życiu Adrienne. Wspomnienia związane z nią opisane zostały w szkicu „Les Tilleuls” dołączonym do biograficznego tomu „Aus meinem Leben”. Podczas gdy matka emocjonalnie odrzuciła Adrienne, babcia umożliwiała jej kontynuowanie życia w Bogu na ziemi, dając schronienie w swoim domku, ciepło i wyrozumiałość. Była ona jedyną osoba, która w pełni rozumiała małą Didi i potrafiła odpowiedzieć na wszystkie jej pytania. Spędzały razem długie godziny, szyjąc ubrania dla ubogich, rozmawiając lub trwając po prostu w ciszy. „Kiedy [babcia] opowiadała o dobrym Bogu, można było mieć pewność: znała Go bardzo dobrze” – wspomina mistyczka w swoich późniejszych szkicach autobiograficznych. Adrienne była bardzo oddana swojej babci, a jej śmierć wywołała u jedenastolatki wielki smutek i spowodowała zamknięcie się w sobie.

1914

– rozpoczęcie progimnazjum w La Chaux-de-Fonds

Swojego ojca Theodora von Speyr, lekarza okulistę, Adrienne kochała i podziwiała, czuła się z nim związana bardziej niż z matką. Spędzała z nim długi czas, niekiedy nawet odwiedzali razem pacjentów. Kiedyś, podczas jednej z wizyt mała Adrienne zapytała ojca, czy na jakiś czas nie mogłaby stać się niewidomą, by jakieś ociemniałe dziecko odzyskało wzrok. Innym razem zapytała małego diabetyka, czy nie byłoby mu łatwiej nie jeść czekolady wiedząc, że ona też nie będzie jej jadła. Dziecko nie umiało odmówić sobie zakazanych łakoci, na skutek czego wkrótce potem zmarło.

Adrienne wykazywała się również wielką empatią w stosunku do pacjentów swojego stryja, który kierował szpitalem psychiatrycznym. Szybko zauważono, że dziewczynka nie tylko nie boi się chorych psychicznie, ale ma szczególny dar uspokajania pacjentów. Wędrowała po salach razem ze swoją lalką, nawiązując kontakt z pacjentami, pocieszając ich i uspokajając.

1916

– rozpoczęcie szkoły dla dziewcząt (Obere Mädchenschule) w La Chaux-de-Fonds

1917

– ropoczęcie gimnazjum w La Chaux-de-Fonds

– listopad – pierwsze prywatne objawienie Maryi, otrzymanie niegojącej się rany obok serca

Miało to miejsce w listopadzie, bardzo wczesnym rankiem, kiedy słońce ledwie zaczęło ukazywać się na niebie. Adrienne została zbudzona ze snu przez złotą poświatę, która pojawiła się nad jej łóżkiem. „Zobaczyłam wtedy coś jakby obraz Najświętszej Dziewicy – wspomina – otoczonej kilkoma innymi postaciami i aniołami, jakby w tle, z czego niektóre były tak duże jak Maryja, a inne wielkości małych dzieci. Oglądałam to jakby w bezsłownej modlitwie i zachwyceniu, nigdy nie widziałam czegoś tak pięknego. Nie bałam się, ale przepełniała mnie nowa, silna i bardzo delikatna radość, choć nie sądzę, abym już wtedy wiedziała, że zostanę katoliczką”.

Adrienne dodaje, że nie miała ani przez moment wrażenia, że bierze udział w czymś nierealnym, ani nie pomyślała, że jej umysł mógł paść ofiarą pomyłki. Tuż po całym wydarzeniu uklękła na oba kolana przy swoim łóżku i zaczęła się modlić aż do czasu, kiedy trzeba było wychodzić do szkoły. Zrelacjonowała potem wszystko jako coś zupełnie naturalnego znajdującej się wówczas obok niej kuzynce Madeleine, która odparła tylko, że również chciałaby zobaczyć Maryję. Nigdy więcej nie rozmawiały na ten temat.

Spotkanie to pozostawiło niezatarty ślad. Zaczynała także rozumieć, czego brakowało jej w protestantyzmie. „We wszystkich opowieściach słyszanych w szkółce niedzielnej brakowało jej Matki – dzieci w tych opowiadaniach były jakby to powiedzieć – sierotami bez matek.”

Pierwsza osobista wizja Matki Bożej odcisnęła swoje piętno również na jej ciele. Podczas tego wydarzenia otwarła się rana w okolicy serca Adrienne i nie zabliźniła się aż do śmierci. Jej obecność powodowała, że mistyczka czuła się przynależna Bogu również fizycznie. Kiedy wiele lat później spotka w Bazylei Hansa Ursa von Balthasara, nowo przybyłego duszpasterza akademickiego, powie: „To ty jesteś tym, od którego otrzymałam ranę”.

„Ujrzała mnie w widzeniu – pisze von Balthasar – klęczącego przy Maryi”. Adrienne wyznała: „Wiesz także, że ja otrzymałam później twoją ranę i że Dobry Bóg umieścił cię wewnątrz niej.” Balthasar podsumuje później: „to ja byłem tym, na którego czekała i z powodu którego miała tę ranę”.

W ten nadprzyrodzony sposób Maryja obecna była przy spotkaniu Adrienne i Hansa na wiele lat, zanim ono się fizycznie dokonało, na wiele lat przed konwersją i przejściem mistyczki na katolicyzm.

1918

– luty – śmierć ojca, którą Adrienne wcześniej przewidziała, La Chaux-de-Fonds

1918

– gruźlica, pobyt w sanatorium w szwajcarskim Langenbruck

1918

– październik – przewiezienie do szpitala dla gruźlików w Leysin w Szwajcarii; pierwsze w życiu przestąpienie progu kościoła katolickiego

Wieczna lampka paląca się przy tabernakulum świadczyła o obecności Pana Jezusa. Adrienne zrozumiała wówczas: „tutaj jestem w domu, w tym kościele, tak jak inni ludzie w swoich mieszkaniach czują się u siebie”. Na konwersję musiała jednak czekać aż do trzydziestego ósmego roku życia.

1920

– zima – przewiezienie do Saint-Loup; rozpoczęcie zajęć z pielęgniarstwa

1921

– załamanie zdrowotne spowodowane gruźlicą (początek roku); ponowny pobyt u krewnych w Waldau

– sierpień – odzyskanie zdrowia, rozpoczęcie gimnazjum w Bazylei

1923

– wiosna – rozpoczęcie szkoły medycznej w Bazylei

Po złożeniu końcowego egzaminu w gimnazjum Adrienne, zgodnie ze swoimi marzeniami, zdecydowała się podjąć studia medyczne. I tutaj matka wykazała się względem niej gorzkim brakiem zrozumienia. Liczyła na to, że córka zajmie stanowisko w banku, a nawet upatrzyła dla niej odpowiedniego kandydata na męża. Tak się jednak nie stało, w związku z czym Adrienne po raz kolejny została wyrzucona poza nawias rodziny – zakazano rodzeństwu kontaktować się z nią, a bogaty wuj z Bazylei odmówił finansowania studiów medycznych. Adrienne musiała więc utrzymywać się sama, w trakcie studiów udzielała korepetycji w liczbie piętnastu do dwudziestu godzin tygodniowo. Był to bardzo wyczerpujący okres jej życia.

1924

– lato – odbycie długiej podróży rowerowej

Czas studiów był trudny, ale i bardzo owocny, obfitował w rozmaite doświadczenia i duchowe poszukiwania. Adrienne, podobnie jak w czasach szkolnych, odznaczała się charyzmą i niezłomnością charakteru, otaczało ją grono adoratorów, z powodzeniem stawała na czele grupy, miała wielu prawdziwych i oddanych przyjaciół.

1927

– lato – podczas wakacji w San Bernardino Adrienne spotyka swojego przyszłego męża, Emila Dürra

We wrześniu Adrienne i Emil pobrali się. Emil był wdowcem, z pierwszego małżeństwa posiadał dwóch synków.

1928

– zdanie egzaminów kończących szkołę medyczną

1931

– 15 kwietnia – rozpoczęcie własnej praktyki medycznej niedaleko Mittlere Brücke nad Renem w Bazylei

Adrienne przyjmowała do kilkudziesięciu pacjentów dziennie, najuboższych leczyła za darmo. Uratowała wiele dzieci od aborcji, a ludzi załamanych od samobójstwa. Była powszechnie znaną i cenioną w mieście lekarką.

1933

– kwiecień – rozległe zapalenie płuc

1934

– tragiczna śmierć męża, Emila

To wydarzenie spowodowało w życiu Adrienne duchową blokadę. Nie umiała w modlitwie Ojcze nasz wypowiedzieć słów: „bądź wola Twoja”. Wydawało jej się, że pogodziła się z utratą męża, jednak czuła, że w całkowitym otwarciu na wolę Bożą nie jest do końca szczera. Dopiero Hans Urs von Balthasar wyjaśnił jej, że w słowach tej modlitwy nie ofiarowujemy Bogów swoich własnych zamiarów, ale raczej naszą gotowość do tego, żeby On poprowadził nas, dokąd sam zechce.

Wówczas blokada ustąpiła, a Adrienne zanurzyła się w głębokiej modlitwie. Tamto wyjaśnienie, jak pisze Balthasar, wyglądało tak, jakby wtedy bezwiednie nacisnął włącznik, który za jednym zamachem zapalił wszystkie światła w sali.

1936

– ślub z Wernerem Kaegi, następcą pierwszego męża na stanowisku kierownika katedry historii Uniwersytetu w Bazylei

1940

– wiosna – Adrienne przechodzi atak serca

To wydarzenie bardzo mocno osłabiło organizm. Całe lato Adrienne spędziła w łóżku, a potem już nigdy mogła się swobodnie poruszać i pracować jak dawniej. Wkrótce potem zachorowała na cukrzycę i zaczęła bardzo przybierać na wadze, co jeszcze bardziej ograniczyło ruch. Reumatyzm powodował bóle, zwłaszcza przy klękaniu. Do wszystkich tych umartwień w ostatnich latach doszła jeszcze utrata wzroku (początek lat 60.).

– kwiecień – Adrienne spotyka w Bazylei Hansa Ursa von Balthasara SJ (1905-1988), nowego duszpasterza akademickiego

– 1 listopada – w święto Wszystkich Świętych Adrienne przechodzi do Kościoła katolickiego i otrzymuje warunkowy chrzest, a kilka dni później bierzmowanie

Przed Soborem Watykańskim II w Szwajcarii chrzczono protestantów przechodzących na katolicyzm, gdyż tamtejsi pastorzy mieli w zwyczaju udzielanie chrztu według rozmaitych wymyślanych przez siebie formuł, z związku z czym istniała obawa, czy przyjęty chrzest był ważny. Księża katoliccy dokonywali zatem chrztów warunkowych i tak właśnie ochrzczona została Adrienne von Speyr.

1941

– wiosna – ukazanie się Anioła, który powiedział: “Niedługo wszystko się zacznie”

– Wielki Tydzień – pierwsze przeżycie pasji razem z Jezusem, ze szczególnym wskazaniem na Wielką Sobotę

Adrienne bardzo szybko wyraziła zgodę na to, by – bez poznania całej sytuacji – Bóg uczynił z nią wszystko, co tylko zechce. Hans Urs von Balthasar uważał, że fiat Adrienne bliskie było fiat Maryi. Pierwsze cierpienia pasyjne zakończyły się, jak wszystkie późniejsze, razem ze zstąpieniem Chrystusa do otchłani w wieczór Wielkiej Soboty. Chodziło w nich nie tyle o opis historycznych wydarzeń z Jerozolimy, ile o wewnętrzne doświadczanie różnych etapów męki Pana Jezusa. Zdaniem Balthasara Adrienne wniosła do Kościoła nową wiedzę i wypełniła białe plamy w teologii Wielkiej Soboty.

1942

– początek roku – wizja oślepiającego światła i głos mówiący: “Od tej pory będziesz żyła w niebie i na ziemi”

– Wielki Tydzień – otrzymanie zewnętrznych stygmatów

W rok po pierwszym mistycznym przeżyciu męki Adrienne otrzymała też cielesne stygmaty. Była przerażona faktem, że u niej, grzesznicy, ktoś mógłby je zobaczyć, czyli uznać, że ma coś wspólnego z męką Pana. Uporczywie modląc się, wyjednała sobie ich zniknięcie z dłoni. Rany były widoczne od tej pory tylko w czasie Wielkanocy.

1944

– maj – rozpoczęcie dyktowania komentarza do Ewangelii św. Jana

– 8 grudnia – spotkanie i wspólna modlitwa wraz z kilkoma studentkami zainteresowanymi ideą życia radami ewangelicznymi w nowym świeckim instytucie życia konsekrowanego, Wspólnocie Świętego Jana (Johannesgemeinschaft)

1945

– 9 sierpnia – współzałożenie razem z Hansem Ursem von Balthsarem Wspólnoty Świętego Jana

– wizja Apokalipsy, Estavayer-le-Lac w Szwajcarii

Adrienne wielokrotnie widziała Maryję z Dzieciątkiem na rękach. W tej wizji Dziecko symbolizowało nową wspólnotę, na powstanie której, jak czuła mistyczka, nalegało całe niego. Do Balthasara mówiła: „To będzie coś wielkiego, to ma się rozrastać…”. Nigdy nie nosiła w sobie przekonana, by miała założyć zakon w klasycznym tego słowa rozumieniu. Szwajcarka wielokrotnie doświadczała rozmaitych wizji związanych z założoną wspólnotą. Jednego razu były to czarne ptaki zmieniające się w demoniczne kobiety, które nie chcą się modlić (wiedziała, że najistotniejsze zagrożenia przyjdą z wewnątrz), innego św. Ignacy, który przekazuje jej swoje rady co do wspólnotowego życia.

1947-1949

– opublikowanie kilku książek, m.in. „Służebnicy Pańskiej” („Magd des Herrn”) i czterotomowego „Komentarza do Ewangelii św. Jana” („Johannes I-IV”); podyktowanie dwutomowego dzieła zawierającego własną koncepcję mistyki („Wort und die Mystik”), które ostatecznie opublikowane zostanie pośmiertnie

1950

– sierpień – podyktowanie komentarza do „Ćwiczeń Duchownych” św. Ignacego Loyoli, Kerns w Szwajcarii

Lata 1950-te

– napisanie lub podyktowanie do tego czasu łącznie około sześćdziesięciu książek; postępujące wyczerpanie organizmu

1954

– zakończenie praktyki medycznej z powodu zbyt wątłego stanu zdrowia

1964

– prawie całkowita utrata wzroku

Jedzenie i normalny sen zostały bardzo utrudnione. Nadal próbowała odpisywać na listy, ale nie zauważała, kiedy atrament w piórze wysychał, a po kartce drapała tylko stalówką ślady zupełnie niewidoczne…

1967

– 17 września – śmierć we wspomnienie św. Hildegardy z Bingen, obecnie doktora Kościoła

– 20 września – złożenie do grobu na cmentarzu Friedhof am Hörnli w Bazylei, dokładnie w dzień 65-tych urodzin

Umieranie Adrienne von Speyr było długotrwałym procesem, trwającym właściwie dziesiątki lat. Wymodliła sobie śmierć wstawienniczą, tak jak wcześniej przez całe życie brała na siebie ogrom ludzkiego cierpienia i grzechów. W połowie lat pięćdziesiątych była już tak słaba, że trzeba było liczyć się z tym, że niebawem umrze. Lekarze uważali za cud fakt, że jeszcze żyje. Poza dojmującymi bólami cierpiała z powodu poczucia absolutnej bezsilności wobec przemożnych wymagań. „Tak długo, jak wciąż jeszcze można cierpieć, nie cierpi się dobrze” – mawiała. Nadal podejmowała liczne praktyki pokutne.

Ostatnie miesiące spędzone w łóżku były dla niej torturą. Z powodu raka jelit musiała wciąż leżeć na podsuwaczu. Absolutnie nie chciała pójść do szpitala. Jedzenie było wielkim problemem, nie zatrzymywała w organizmie prawie niczego.

Już jako małe dziecko cieszyła się, kiedy mówiono, że może umrzeć – wtedy ujrzałaby Boga. Tydzień przed śmiercią powiedziała: „To piękne umierać!” (C’est tellement beau de morir!). Teraz w perspektywie już miała tylko zjednoczenie z  Bogiem. Życie, które kiedyś nazywała „wyśmienitą przygodą” (ein tolles Abenteuer), kończyło się. „To było wspaniałe, ale i trudne życie”, powiedziała na łożu śmierci.

Do Hansa Ursa von Balthasara zwróciła się słowami: „Życzę księdzu również dobrej nocy i wspaniałej przyszłości, żeby ksiądz wiele dobrego uczynił dla królestwa i pamiętał, że wspólnie zrobiliśmy wiele dobrego. Zawsze wdzięczność!”.

Kiedy tylko zapadła w śpiączkę,  usiłowała ustami wypowiedzieć: „dziękuję” (merci). Potem: „tak!” (ja), a chwilę później: „chętnie” (gern).

Zmarła 17 września, we wspomnienie św. Hildegardy z Bingen, średniowiecznej mistyczki, również lekarki, jak sama mawiała – swojej duchowej przyjaciółki, a została pochowana w swoje sześćdziesiąte piąte urodziny, 20 września 1967 r. 

Do samego końca życia tworzyszył jej ojciec duchowy i spowiednik, wydawca jej dzieł i cenzor, o. Hans Urs von Balthasar, kardynał, jeden z najwybitniejszych katolickich teologów XX w., z którym jako mistyczka została związana podwójną kościelną misją.

***

Nagrobek Adrienne Kaegi – von Speyr (1902-1967) autorstwa Alberta Schillinga (http://www.museum-am-dom.de/albert-schilling/) znajdujący się na cmentarzu Friedhof am Hörnli w Bazylei (https://de.wikipedia.org/wiki/Friedhof_am_Hörnli).

Adrienne spoczywa w pobliżu swojego drugiego męża, Wernera Kaegi, na tym samym cmentarzu jest także pochowany Karl Barth.

Nagrobek symbolizuje Trójcę Świętą.

Zdjęcia wykonano w 2017 r.

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén